Bibliotek nie stać na kupno książek elektronicznych. E-booki są zbyt
drogie. Kosztują tyle samo, ile papierowa książka, mimo że koszt ich
wytworzenia jest prawie o połowę niższy - alarmuje "Dziennik Polski".
"Roczna licencja dla biblioteki - na jeden tytuł, który można udostępnić
naraz na pięciu stanowiskach - kosztuje tyle samo, ile jeden egzemplarz
książki papierowej" - mówi Jerzy Woźniakiewicz, dyrektor Wojewódzkiej
Biblioteki Publicznej w Krakowie.
Książka papierowa wytrzyma nawet do 10 lat, a w przypadku e-booka
licencję trzeba odnowić po roku, czyli ponownie zapłacić. Dlatego dla
wielu dyrektorów kupowanie e-booków to luksus.
"E-booki stają się opłacalne tylko dla bibliotecznych konsorcjów.
Tworzą one sieć, do której każda z bibliotek dorzuca + swoje + e-booki.
Ciekawa oferta to około tysiąca tytułów" - mówi Jerzy Woźniakiewicz.
W Polsce dwie platformy mają ofertę dla bibliotek: ibuk.pl i
bezkartek.pl. Podczas, gdy pierwsza oferuje roczną licencję w cenie
egzemplarza papierowego, druga pokrywa koszt rzeczywistego sięgnięcia po
książkę elektroniczną. Czyli im więcej osób ją ściągnie, tym więcej
biblioteka zapłaci.
Źródło: PAP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz