Reklamodawcy odwracają się od telewizji.
Tracą przede wszystkim duże kanały. Ich kosztem rośnie rynek reklamy
w internecie. Coraz więcej reklamodawców decyduje się na umieszczenie
reklam wideo w sieci, korzystając na rosnącej dostępności
szerokopasmowego dostępu do internetu. W coraz trudniejszej sytuacji
jest też prasa.
Michał Daniluk, członek
zarządu OMD ds. nowych mediów, podkreśla w rozmowie z agencją
informacyjną Newseria Biznes, że głównym powodem spadków wpływów
z reklam w telewizji są nowe zwyczaje konsumentów. Nie można spadków
tłumaczyć tylko procesem cyfryzacji i zwiększeniem dostępu do nowych
kanałów.
– Reklamodawcy przyzwyczajając się
i dostosowując się do nowej sytuacji, coraz więcej swoich wydatków
lokują w internecie, który jest często bardziej efektywny. Nie tak
często jak kiedyś patrzą przychylnym okiem na telewizję. Bardzo często
mamy do czynienia z sytuacją, kiedy reklamodawcy mówią nam, że działania
telewizyjne, jakie podejmowali do tej pory, nie są już tak efektywne – mówi Daniluk.
W
ciągu trzech pierwszych kwartałów tego roku rynek reklamy telewizyjnej
zmalał o ponad 5 proc. Maleją także wydatki w innych kanałach
z wyjątkiem internetu. Według domu mediowego Starlink, wydatki na
reklamę w sieci wzrosły o ponad 7 proc.
Z uwagi
na ucieczkę reklamodawców od telewizji, reklamy w tym medium są coraz
tańsze. Dzięki cyfryzacji telewizji widzowie mają dostęp do większej
liczby kanałów, co zwiększa konkurencję i zasięg reklam również
w mniejszych stacjach.
– Jest to wynik
presji, która z jednej strony wynika z presji samych reklamodawców, a z
drugiej strony – z bardzo dużej konkurencyjności polskiego rynku – podkreśla Daniluk.
Na
razie w internecie najpopularniejsze są reklamy w wyszukiwarkach.
Jednak rośnie również rynek reklamy wideo. Do tej pory tego typu reklamy
były zarezerwowane dla telewizji, ale teraz firmy coraz częściej
przenoszą tego typu aktywność promocyjną do sieci.
Duże znaczenie ma rozwój szerokopasmowego dostępu do
internetu, w tym poprzez urządzenia mobilne. Rozwój treści internetowych
wpływa również na sytuację prasy, która przeżywa duży kryzys i traci
reklamodawców.
– Konsumenci nie mają już
takiej potrzeby korzystania z prasy tak masowo jak do tej pory, gdyż te
same treści lub często wzbogacone o różnego rodzaju materiały dostają
w internecie. Ta technologia, która dzisiaj wkracza we wszystkie sfery
reklamy i mediów, chyba najbardziej odcisnęła właśnie piętno na tym, co
dzieje się z prasą i z tytułami prasowymi, które na całym świecie
przeżywają ogromne problemy – ocenia Daniluk.
Dodaje
jednak, że na rynku pojawiają się magazyny, które dobrze wykorzystują
istniejące nisze i mimo kryzysu mają szansę na przyciągnięcie
reklamodawców i rozwój.
Spośród tradycyjnych mediów zdecydowanie najbardziej odporne na konkurencję internetu okazało się radio.
– Rewolucja
internetowa oczywiście również dotknie radia, natomiast ona przebiega
tam wolniej ze względu na to, że dzisiaj korzystanie z radia, np.
w samochodzie, jest wygodne i internet sam w sobie nie zastępuje tego
tak szybko. Nie ma takiej potrzeby. Jeżeli korzystamy z radia, to
niezależnie od tego, czy ono będzie przez internet, czy będzie
tradycyjnie dystrybuowane, jeśli chodzi o sygnał, ta konsumpcja wygląda
dosyć podobnie, po prostu słuchamy radia – wyjaśnia Michał Daniluk.
Źródło: newseria.pl
To było do przewidzenia, że TV i Prasa, a także i Radio zaczną tracić osoby chętne do zamieszczenia reklamy. Najbardziej traci prasa bo i jej zakup spada. Poza tym większość z nas, szukając jakiegoś produktu, odpala komputer i wpisuje wyszukiwaną frazę. Nikt nie idzie do kiosku po gazetę z ogłoszeniami. Szukam opon do auta - szukam w internecie, szukam nowego telefonu - szukam w necie, szukam mebli - szukam w sieci. itd.
OdpowiedzUsuńInternet to przyszłość - to wygoda, możliwość porównania cen i szeroki wybór. To też duża oszczędność czasu i paliwa gdyby człowiek chciał jeździć od sklepu do sklepu.